Czas kryzysu walutowego to czas, kiedy niemało pracodawców musi zwalniać własnych pracowników, zaś większości obniżać płacę. To ich podstawowy pomysł na przetrwanie, przez który mogą wyciągnąć się z obniżki popytu w sprawny sposób.
Tak to działa i tak zostanie
Trzeba mieć świadomość, iż dużo ludzi wziętych jest na umowę zlecenie lub umowę o dzieło. Takowe normy jest kończyć dużej firmie o wiele szybciej, niż przykładowo umowę pracownicze. W pierwszej kolejności dlatego, że nie wiąże się to z żadnymi większymi przepisami i dzięki temu proces jest bardzo szybki.
Bynajmniej nie będzie z tego uszczęśliwiony pracownik, gdyż gdy spotka go wypowiedzenie umowy zlecenia, nie ma nawet małych uprawnień takowych, jak okres do zwolnienia, jak w umowie o prace, a głównie przede wszystkim dodatkowe pensje, o ile był zatrudniony niekrótko.
To pierwszorzędna kwestia, dla jakiej pracodawcy decydują się zatrudniać głównie w takiej formule. Nie tylko wypowiedzenie umowy zlecenia będzie szybkie, dodatkowo nie jest obowiązkowe dokładać zróżnicowanych podatków i świadcze, co stało się zasadą umowy o pracę.
W prasie i mediach dowiadujemy się o zamysłach
Likwidujących branie osób na tego typu formuły, które nazywane są jako zastępcze. Mało przewidywalne, iż to zostanie wprowadzone w życie i ciągle wypowiedzenie umowy zlecenia będzie jasną tematyką w naszej gospodarce. Przedsiębiorstwo powinna mieć przecież prawo do brania nowych i zwalniania starych pracowników.